sobota, 15 czerwca 2013

[Nauka]Budownictwo czyli miłość mojej koleżanki

Moja koleżanka już od czasów liceum interesowała się architekturą i budownictwem. To była jej autentyczna pasja. Nikogo nie zdziwił fakt, kiedy zadeklarowała, że decyduje się iść na budownictwo do Wrocławia. W końcu to jedna z lepszych uczelni. Nie odbyło się jednakże bez sporej porcji nauki. Przede wszystkim musiała się skupić na przedmiotach ścisłych, w tym matematyce. Na szczęście nasza nauczycielka zadbała o dodatkowe zajęcia z tego przedmiotu i dwa razy w tygodniu zakuwała przy zadaniach. Naturalnie dostała się w pierwszym naborze, ponieważ maturę zdała nadzwyczajnie. Okazało się jednakże, że teraz nie będzie już tak łatwo. Cały czas marudziła i skarżyła się na bezmiar egzaminów. Do tego znalazła sobie jeszcze pracę dodatkową w biurze projektowym. Przy okazji szybko uświadomiła sobie, jak wyglądają inwestycje budowlane w rzeczywistości. Mogła zobaczyć kosz ty i czas realizacji. Na razie jej kluczowym marzeniem jest otrzymać własne zlecenia budowlane Wrocław otwiera przed nią sporo możliwości, więc może się uda? Nadal pracuje zaledwie przy niedużych projektach i cały czas musi się dokształcać z różnych dziedzin. Żeby stać się niezależną musi pokonać jeszcze masę przeszkód. Ja osobiście trzymam za nią kciuki, ponieważ ma dziewczyna ambicje. tags: budownictwo, architektura, projekty, praca, studia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.