czwartek, 27 czerwca 2013

[Uroda]Co podarować rodzicom z okazji rocznicy ślubu?

Nareszcie zdecydowałyśmy się razem z siostrą zorganizować niespodziankę z okazji nadchodzącej rocznicy rodziców. Nieraz skarżyli się nam, że nie pamiętamy o tak ważnej dacie, więc teraz musiałyśmy zdecydowanie nadrobić poprzednie lata. Miałyśmy w planach łącznie dwie rzeczy. Kluczowy niewątpliwie był wyjazd do renomowanego spa i niewielkie upominki. Nie było w ogóle problemów z wyborem czegoś dla taty. Od dawna mówił, że marzy mu się kompletna kolekcja płyt Lady Pank. Zamówiłyśmy je wszystkie poprzez internet, bowiem to był najprostszy sposób. Problem jednakże stanowił podarunek mamy. W swoim czasie mówiła ona o jakiś nadzwyczajnych kosmetykach do twarzy. Szczęśliwie siostra wtedy błyskawicznie zanotowała ich nazwę. Mowa tutaj o kremach marki Dr Irena Eris, które na szczęście można zamówić przez oficjalną stronę internetową sklepu. W szystko poszło zgodnie z planem! Musiałyśmy w dalszym ciągu urządzić mini przyjęcie z ogromnym tortem. W trakcie zakupów weszłyśmy do sklepów po parę rzeczy dla siebie. Siostra musiała zajrzeć koniecznie do każdej drogerii, bo nigdy nie potrafiła dostać Emolium dla córeczki. Prawie zwariowałam! Nadal mamy jakiś tydzień na dopięcie całego planu. Wiadomo, że to masa pracy, ale mam nadzieję, że pomysł się uda. tags: dom, rodzina, przyjęcie, kosmetyki, uroda

poniedziałek, 24 czerwca 2013

[Turystyka]Tata i jego wyprawa w góry

Mój tata uwielbia górskie wyprawy, stąd też razem z kolegami co najmniej raz w roku organizuje wyjazd w Bieszczady. To jest moment wyłącznie dla mężczyzn. Razem błąkają się górskimi szlakami, opychają się jedzeniem z grilla i robią przeróżne rzeczy. Tego roku mama mu trochę pozazdrościła i postanowiła jechać do luksusowego spa, aby odrobinę odpocząć. Naturalnie musieli zrobić adekwatne przygotowania i razem wybrali się na długie zakupy do marketu. Mama miała zamiar kupić sobie strój kąpielowy, trochę bluzek oraz bieliznę. Taty celem był sklep sportowy. Ostatnio na wyjeździe strasznie padło i był niepocieszony, że nie ma dobrego okrycia wierzchniego. Szczególnie intrygowały go kurtki The North Face, o których sporo dobrego usłyszał od kolegów. Ponoć są rewelacyjne. Pojawił się wprawdzie drobny problem z właściwym rozmiarem i kolorem , szczęśliwie na magazynie było kilka odpowiednich egzemplarzy. Wrócili ze swojej wyprawy obładowani torbami. Później jednak wyszło, że zapomnieli o kilku innych rzeczach i muszą jechać drugi raz. Ja osobiście nie potrafię się doczekać aż wyjadą. Cały dom dla mnie! Wreszcie będę mogła zorganizować autentyczny babski wieczór! tags: turystyka, podróże, góry, spa, rodzina

niedziela, 23 czerwca 2013

[Uroda]Preparaty dla wrażliwej skóry malucha

Pewien czas temu nareszcie wybrałyśmy się z koleżanką na umówione zakupy. Każda z nas chciała kupić parę szortów oraz kosmetyki. Oczywiście w pierwszej kolejności wybrałyśmy ubrania, przy których spędziłyśmy faktycznie mnóstwo czasu. Odwiedziłyśmy bodajże wszystkie sklepy w ogromnej galerii. Niemal na koniec padałam już z nóg, a tu nadal trzeba iść do drogerii! Od długiego czasu kupujemy kosmetyki w tym samym miejscu. Nieopodal naszego osiedla jest duża drogeria, gdzie mają faktycznie przeróżny asortyment. Często można tam dostać produkty, których przeważnie nie ma na pułkach normalnych sklepów. Do tego można je również zamówić. Mi szczególnie zależało, aby kupić tonik do demakijażu firmy Avene. Wyjątkowo nie podrażnia on moich oczu i nie ma kłopotów z mocnym makijażem. Przyjaciółka tymczasem skoncentrowała się na dziale dla dzieci. Niedawno stała się szczęśliwą mamą i obecnie w szczególności musi dbać o malca. Jej wybór od razu padł na Balneum Baby Basic, a dokładnie na krem do pupy. Ostatnio zauważyła, że tylko on przyzwoicie się spisuje. Podobno idealnie działa na zaczerwienioną i podrażnioną skórę. Przynajmniej pociecha już tak nie płacze. Sobie wzięła wyłącznie puder, a i tak resztkami sił dotarłyśmy do domu. To był miły dzień, lecz bardzo wyczerpujący. tags: kosmetyki, uroda, moda, rozrywka, dom

sobota, 22 czerwca 2013

[Praca]Uroki pracy w międzynarodowej korporacji

Moi znajomi kochają dalekie wyprawy. Niemal każdego roku planują wyjazdy w najdalsze zakątki świata. Ze mną jednakże jest całkowicie inaczej. Moja praca zobowiązuje mnie nieustających podróży. Praktycznie co roku pojawiam się na rozmaitych sympozjach i delegacjach. Najpierw była to zwyczajnie praca marzeń, a awans stal się moim kluczowym celem w życiu. Niestety patrząc na wszystko z dłuższej perspektywy, doszłam do wniosku, iż jednak czas przejść na spokojniejszy tryb życia. Najwięcej kłopotu sprawiał mi bodaj tzw. jet lag. Sporo się przez niego wycierpiałam dosłownie istny koszmar. Ciągle skarżyłam się na denerwujące bóle głowy, a to był zaledwie początek. Oczywiście musiałam cierpieć na bezsenność Leczenie nic tu nie zmieniło. Doktor ręce już załamywał. Moja reakcja się nie zmieniała mimo, że stosowałam ju� � rozmaite lekarstwa. Tak już przypuszczalnie zostanie. Możecie krótko mówiąc uznać to za istotnie banalny powód, ale prawda jest taka, iż te całe loty na wschód mnie wykańczają. Wciąż nie podjęłam w sumie nieodwołalnej decyzji. Muszę wpierw rozważyć wszystkie za i przeciw. Może uda mi się zmniejszyć częstotliwość podróżny. W najgorszym wypadku pozostanie jedynie wypowiedzenie. tags: podróże, praca, lekarstwa, zdrowie, bezsenność

[Energetyka]Jak będzie prezentowała się nasza niedaleka przyszłość?

Ostatnio trafiłam na interesujący artykuł w jednej z gazet, który niezwyklebardzo mnie zaskoczył. Tyczył się on zużycia energii na świecie. Z reguły nie ciekawią mnie tego typu informacje. Przyzwyczaiłam się do tego, że płacę i już. Moja wiedza jest dosyć niewielka. Starczył jednak ten jeden tekst, by pojawiły się w mojej głowie nowe wątpliwości. Czy faktycznie dobrze robię? Przez własną ignorancję trafiłam na spis ignorantów, których nie obchodzi rozrzutność energii i zapominają o swoich dzieciach. Zdaję sobie sprawę, że większa część moich bliskich także nie ma pojęcia o tym, jaki sprzęt pobiera ile prądu. Do dzisiaj nie miałam pojęcia ile kosztuje 1 kwh. Dopiero co sprawdziłam tę wiadomość na stronie mojego dostawcy. Dopiero po zobaczeniu artykułu uprzytomniłam sobie, że w przyszłości może dojś� � do prawdziwego kryzysu i to na skalę globalną! Każdy z nas powinien sumiennie śledzić koszt energii i starać się go zminimalizować. Jest mnóstwo sposobów na jej oszczędzanie. Pomimo, że gdzieś tam w swojej podświadomości wiem, iż większa część surowców naturalnych niebawem się wyczerpie, to ciężko jest mi zmienić tryb życia. Mam cel wprowadzić w codzienne życiu przynajmniej drobne zmiany. Dla mnie ten artykuł by straszny i chcę żeby moje dziecko, miało lepszą przyszłość. tags: energia, prąd, energetyka, zakład energetyczny, dom

piątek, 21 czerwca 2013

[Turystyka]Rysunek - moja najważniejsza pasja

Od najmłodszych lat interesuję się plastyką i architekturą. Uwielbiam szkicować wszystko co mnie otacza, ale najbardziej podziwiam malarzy. Pierwszy raz styczność z malowaniem miałam bodaj w podstawówce. To wtedy rodzice zapisali mnie na pozalekcyjne zajęcia. Szybko oczarowało mnie malarstwo i zapragnęłam poznać wszystkich, najbardziej popularnych twórców na świecie. Jak dobrze, że w gimnazjum i liceum miałam prowadzone zajęcia ze sztuki, gdyż to zaspokoiło częściowo moje pragnienie wiedzy. Przeglądając wszystkie albumy i obrazy zapragnęłam ujrzeć je na własne oczy. Moim głównym celem stał się Luwr. Moje marzenie zrealizowało się w ostatniej klasie, kiedy razem ze szkolną wycieczką wyjechałam do Paryża. Pamiętam jak praktycznie siłą odciągali mnie od dzieł. Jak dla mnie byłabym w stanie siedzieć tam niemal cały dzień. Dobrze, że dałam radę chociaż ujrzeć Millet "Kobiety zbierające kłosy" oraz najbardziej znane dzieło Van Gogha. Przyrzekłam sobie, że kiedyś na pewno tam powrócę i wszystko zobaczę na spokojnie, bez stale ponaglających mnie ludzi. Prawdopodobnie do kresu życia będę oddana swojej pasji. Może sama rysuję jedynie dla przyjemności i odprężenia, ale zachwycać się nikt mi nie zabroni. tags: malarstwo, sztuka, architektura, hobby, rysunek

[Rozrywka]Wyczekiwany weekend w miesiącu

Ostatnio spotkałyśmy się wraz z koleżankami na kobiecych pogaduchach w jednej z naszym ulubionych kawiarni. Staramy się z reguły raz na miesiąc znaleźć czas na prawdziwe plotkowanie o naszych przygodach i zmartwieniach. Szkoda, iż czasu na to mamy coraz mniej, lecz ostatecznie spora część już pozakładała rodziny i ma swoje własne życie. Ja jednak uwielbiam te nasze zloty. Każda z dziewczyn ma co opowiadać i bodajże nigdy nie narzekałyśmy na nudę. Ostatnio poruszyłyśmy szczególnie temat kosmetyków. Już od jakiegoś czasu moja skóra jest strasznie wysuszona, więc zapytałam koleżanki o pomoc. Poleciły mi stanowczo kremy firmy Nuxe. Ponoć idealnie nawilża i faktycznie widać jakieś efekty. Później naturalnie omówiłyśmy nasze sprawdzone balsamy ujędrniające do ud, żele pod prysznic i kosmetyki do makijażu. Na koniec świeżo upieczone mamy nie omieszkały sobie ponarz ekać odnośnie dzieci i ich niezmiernie delikatnej skóry. Z tego co kojarzę był tylko jeden preparat, który wspólnie wychwalały. Nazywał się Mustela. Ja prywatnie nie znam się na tym, bowiem nie mam dzieci. Każde nasze spotkanie kończy się ognistymi ploteczkami o mężczyznach, ubraniach i pracy. Ta odrobina relaksu stanowczo nam się należy. tags: kosmetyki, uroda, kobieta, rozrywka, moda

czwartek, 20 czerwca 2013

[Zdrowie i uroda]Delikatna skóra malucha

W ostatnim czasie jakoś nie mam dobrej passy i ciągle choruję. Prawdopodobnie jest to przyczyną mojej niskiej odporności. Już jakiś czas temu mama upominała mnie, bym lepiej o siebie zadbała. Naturalnie zignorowałam jej radę. Oj jak ja tego żałuję. Okropny ból gardła i zapchane zatoki nie pozwalają mi spać. Skutecznie utrudniają mi życie. Nie licząc przepisanych antybiotyków stwierdziłam, że pora kupić coś na wzmocnienie organizmu. Poszłam więc do apteki, gdzie pracuje przyjaciółka. Po przedstawieniu jej zaistniałej sytuacji wybrała dla mnie Oeparol, który posiada jedynie naturalne składniki tj. olej z nasion wiesiołka. Bez zastanowienia się zgodziłam, ostatecznie wypada i tak coś wypróbować. Przy okazji zapytałam ją także o preparaty dla dzieci. Ostatnimi czasy całkiem często siostra skarży się na niezwykle delikatną skórę swojej córeczki. Nie ma pomysł u, jak dobrze ją zabezpieczyć. Nawet postarała się i sporządziła dla mnie listę preparatów, których już próbowała. Było ich zdecydowanie dużo. Po przeglądnięciu wszystkich nazw przyjaciółka zaproponowała mi Oillan. Wyjaśniła, że w przypadku jej chrześnicy naprawdę podziałało. Nie wiem na ile kupione przeze mnie preparaty w istocie podziałają. Ciężko jest jednak znaleźć coś skutecznego. Nie mam wyboru, jak zabrać się za testowanie. tags: uroda, zdrowie, suplementy diety, dziecko, kosmetyki

środa, 19 czerwca 2013

[Rozrywka]Metoda na mocny sen

Nareszcie szybkimi krokami zbliżają się moje długo oczekiwane wakacje! Tego roku wybieram się w daleką podróż. Już w zeszłym roku przegłosowaliśmy z narzeczonym piękną i ciepłą Chorwację wraz z niewielkim, przytulnym domkiem nieopodal morza. Dosyć sprawnie poszło nam zorganizowanie kwater i innych, istotnych spraw. Pozostał wyłącznie przegląd auta i zakupy. Muszę powiedzieć, że z tych wszystkich emocji ostatnimi czasy nie umiem za bardzo spać. Cały czas wyobrażam sobie, jak to będzie. Kreuję wiele scenariuszy naszego wyjazdu i rankiem wyglądam jak autentyczny zombi. Aż sama się wystarczyłam patrząc w lusterko. W końcu się poddałam i stwierdziłam, że nie mam innego wyboru, jak poszukać na bezsenność lekarstwa. Ich lista jest niezwykle ogromna. Ja osobiście preferuję naturalne środki, ale jak sami wiecie na bezsenność leki prze ważnie posiadają dużo okropnej chemii. Szczęśliwie moja mama zawsze wie, co powinno się podać w takim przypadku i kupiła mi ziółka. Z początku nic nie zauważyłam. Jednak po 2 dniach rzeczywiście wyluzowałam się i spokojnie przespałam calutką noc. Moja głowa wreszcie sobie odpoczęła. Prawdopodobnie do samego odjazdu będę musiała popijać moje napary, lecz to najmniejszy problem! Zdecydowanie liczę na świetne wakacje. tags: wakacje, urlop, rozrywka, lekarstwa, bezsenność

[Dom]Wyprawa po sprzęt na działkę

Mama niedawno wpadła na genialny plan aranżacji ogródka. Nie zostało nam nic innego jak pojechać z nią na zakupy. Wyłoniliśmy dwa miejsca, w których jest dobrze wyposażone centrum ogrodowe. Mama troszkę wcześniej obejrzała jeszcze rozmaite katalogi. Dodatkowo przygotowała całą listę najpotrzebniejszych zakupów i muszę przyznać, że było tego sporo. No ale zaczął się ostatecznie sezon! Mój tata oczywiście natychmiast po wejściu do sklepu pobiegł po wózek platformowy. Wiedział, co go czeka i że nie damy rady tego nieść. Tuż przed działem ogrodniczym wypatrzyliśmy nieduże ławeczki z rattanu. Bez wahania stwierdziliśmy, że to doskonały pomysł! Oczywiście dopasowałyśmy do tego błyskawicznie stolik i fotele, które razem idealnie się komponowały. Całość zapierała dech! Następnie tata zabrał nas na dział z grillami, ponieważgdyż nasz ostatnio się zepsuł. Szczęśliwie nie trwało to długo i poszliśmy do kwiatków. Tak naprawdę naszym głównym celem miały być beczki, które mama chciała zagospodarować na małe, nietypowe oczko wodne. Niestety okazało się, że nie ma już takich w ofercie i prawdopodobnie nie będzie. Mama była niepocieszona. Szczęśliwie wpadłyśmy na inny pomysł. Kupiłyśmy drewnianą balie, która wewnątrz była zaprojektowana pod oczko. Dodatkowo doszły kamienie i lilie. A to dopiero początek mamy wizji. tags: dom, ogród, wnętrze, architektura, grill

wtorek, 18 czerwca 2013

[Energetyka]Udział w nietypowej ankiecie

Jakiś czas temu będąc na zakupach wpadłam na sympatyczną panią, która prowadziła dość nietypową ankietę. Tyczyła się ona oszczędzania energii. Pytań było ogółem niewiele, lecz tak bardzo mnie zaskoczyły, że trochę się tym zainteresowałam. Jej pierwsze pytanie okazało się dość przeciętne. Prosiła jedynie, by podać jej liczbę komputerów i telewizorów w domu. Następnie zaczęły się dla mnie jednak schody. Przy pytaniu, czy mam pojęcie jak dużo zużywam prądu miesięcznie miałam poważne kłopoty. Jakoś nigdy nie zwracam uwagi na rachunki, zwyczajnie je płacę i już. Potem zapytała mnie czy mam pojęcie ile kosztuje 1 kilowat. Skąd ja mam to wiedzieć? Aż mnie wmurowało. Potem było parę normalnych pytań, na które spokojnie odpowiedziałam i w ramach akcji dostałam broszurkę. Kluczowym jej mottem było oszczędzanie prądu. W środku znalazła się masa wiadomości dotycząca kwestii związanych z zużyciem energii. Generalnie można powiedzieć, że nikt z nas chyba nie interesuje się tym tematem, a może mieć to okropne skutki dla świata. Sama muszę przyznać, że jestem taką samą ignorantką. Ta broszurka dała mi istotnie wiele do myślenia i nawet pokazałam ją rodzicom. Nie wiem, co będzie za parę lat. Możliwe, że nie będzie już zasilania i podobnych udogodnień, lecz uznałam, że chociaż ja zacznę zachowywać się racjonalnie. tags: energia, prąd, dom, zużycie energii, zużycie prądu

sobota, 15 czerwca 2013

[Nauka]Budownictwo czyli miłość mojej koleżanki

Moja koleżanka już od czasów liceum interesowała się architekturą i budownictwem. To była jej autentyczna pasja. Nikogo nie zdziwił fakt, kiedy zadeklarowała, że decyduje się iść na budownictwo do Wrocławia. W końcu to jedna z lepszych uczelni. Nie odbyło się jednakże bez sporej porcji nauki. Przede wszystkim musiała się skupić na przedmiotach ścisłych, w tym matematyce. Na szczęście nasza nauczycielka zadbała o dodatkowe zajęcia z tego przedmiotu i dwa razy w tygodniu zakuwała przy zadaniach. Naturalnie dostała się w pierwszym naborze, ponieważ maturę zdała nadzwyczajnie. Okazało się jednakże, że teraz nie będzie już tak łatwo. Cały czas marudziła i skarżyła się na bezmiar egzaminów. Do tego znalazła sobie jeszcze pracę dodatkową w biurze projektowym. Przy okazji szybko uświadomiła sobie, jak wyglądają inwestycje budowlane w rzeczywistości. Mogła zobaczyć kosz ty i czas realizacji. Na razie jej kluczowym marzeniem jest otrzymać własne zlecenia budowlane Wrocław otwiera przed nią sporo możliwości, więc może się uda? Nadal pracuje zaledwie przy niedużych projektach i cały czas musi się dokształcać z różnych dziedzin. Żeby stać się niezależną musi pokonać jeszcze masę przeszkód. Ja osobiście trzymam za nią kciuki, ponieważ ma dziewczyna ambicje. tags: budownictwo, architektura, projekty, praca, studia

piątek, 14 czerwca 2013

[Rozrywka]Kurs z projektowania koszyków

Moja siostra w ostatnim czasie usłyszała o zajęciach z plecenia koszy i koniecznie chciała mnie na nie namówić. Naprawdę mnie zdziwiła tym planem. Rozumiem jakąś plastykę bądźalbo projektowanie bransoletek z koralików. Zdaje mi się, że to lepiej do niej pasuje. Czemu więc koszyk? Nie byłam do nich za bardzo przekonana. Moja siostrzyczka nie dała jednak za wygraną i zaczęła mnie męczyć, marudzić, aż w końcu nie miałam innego wyboru, jak się zgodzić. Jedynie co mnie zainteresowało to wizja, że podobny koszyk mogłabym jakoś wykorzystać na balkonie zamiast doniczki. Kocham takie rzeczy! Szczęśliwie wszystkie lekcje warsztatowe wypadały w weekendy, więc mogłam na nie bez problemu uczęszczać. Na początku trzeba było wybrać model. Mi najbardziej przypadły wózki, które wi działam kiedyś w kwiaciarni, lecz cena mnie nieco wystraszyła. W tej chwili mogę zrobić taki sama! Jeżeli ktokolwiek z Was sądzi, że to takie banalne to jest w dużym błędzie. Po godzinie tak bardzo bolały mnie ręce, natomiast rezultat był raczej marny. Dobrze, że szybko się nie zrażam i staram się wszystko doprowadzić do samego końca. Jestem obecnie po 4 takich zajęciach i dalej nie widzę kształtu. Wprawdzie to dopiero moja pierwsza taka próba, jednakże chcę, żeby coś z tego wyszło. Dobrze, że mam zapewnione wsparcie nauczyciela. tags: hobby, rozrywka, plastyka, kursy, warsztaty

czwartek, 13 czerwca 2013

[Dom]Własna firma i ogromna lista sprawunków

Wraz z mamą ostatnim razem pojechałyśmy uzupełnić biuro we wszelkie brakujące materiały. Czekały nas spore zakupy. Założyła ona swoją działalność już kilka lat temu i przez cały czas dobrze sobie radzi na rynku jako samodzielna księgowa. Podobne zakupy jesteśmy zmuszone robić raz na kilka miesięcy, chociaż z powodu kolejnych klientów tym razem wypadło to o wiele wcześniej. Przeważnie nasze zmagania rozpoczynamy od hurtowni papierniczej, gdzie zaopatrujemy się w najważniejsze materiały biurowe. Potem dochodzi nam runda po paru popularnych marketach, w celu zakupienia herbaty, soku, mleka i podstawowej chemii. Tym razem niespodziewanie musiałyśmy jeszcze wstąpić do działu budowlanego. Tata ostatnio zajął się stolarką i przygotował dla nas dodatkowe zlecenie. Co on nie potrafi zdziałać z drewnem! Muszę przyznać, że rzeczywiście ma talent. Na dodatek poj awiły się pierwsze zamówienia. Dobrze, że otrzymałyśmy wszystko na wykazie, na której pojawiły się między innymi rękawiczki, folie oraz gogle robocze. Jak zwykle miałyśmy z tym duże kłopoty, ale na szczęście pan dokładnie nam wskazał, gdzie się co mieści. Obwieszone torbami w jakiś sposób dowlokłyśmy się do samochodu. Dobrze, że tata później postanowił nam pomóc, a to dopiero połowa zakupów.

[Rozrywka]Mój zwariowany dzień

Niedawno miałam mega szalony dzień! Dobrze, że zakończył się znacznie pozytywniej niż sądziłam. Zacznijmy niemniej od początku. Moja mam wspólnierazem z przyjaciółką założyły małe biuro rachunkowe, w którym zajmuję się organizacją pracy. Ogólnie można rzec, iż jestem odpowiedzialna za całą administrację biura. Oprócz tego przygotowuję się do przyszłego zawodu księgowej. Owego dnia miałam sporo spraw na głowie. Od samego rana telefon ciągle dzwonił, później przyszło zatrzęsienie poczty i klientów z fakturami. Nic nowego, że moje biurko zniknęło pod papierkami, a musiałam szybko to posprzątać, ponieważ czekała mnie robota w terenie. Jak tylko wszystko posortowałam, natychmiast poleciałam do sklepu papierniczego, gdzie czekały już na mnie zamówione materiały biurowe. Potem musiałam zabrać z pralni taty ciuchy robocze, bo oczywiście sam nie ma na to ani chwili. W tej całej pogoni niemalże pominęłam herbatę i inne dodatki. Z tego wszystkiego pobrudziłam gdzieś spodnie i prawie upadłam. Byłam zdumiona, że ktoś złapał spadające we wszystkie strony ciuchy i teczki. Naturalnie był to mężczyzna... Okazało się, że to mój towarzysz z dzieciństwa i nie dosyć, że pomógł mi wszystko zanieść do biura, to jeszcze zaproponował kawę. Od razu mi lepiej! tags: praca, dom, biuro, artykuły biurowe

środa, 12 czerwca 2013

[Dom]Nieprzewidziane wydatki

Niedawno moja mama miała prawdziwe urwanie głowy. Nie dosyć, że sąsiadka zatopiła jej kuchnię, to jeszcze tata porysował cały blat. Dla mnie było to zgoła śmieszne, ale rodzice raczej nie podzielają mojej radości, wręcz przeciwnie. Wszystko zaczęło się od pomysłu taty, by pociąć listwy w kuchni bez jakiegokolwiek zabezpieczenia. Blat w tej chwili wygląda, jakby kociak ostrzył sobie na nim pazury albo ktoś kroił żywność wyjątkowo ostrym nożem. Później sąsiadce zaczął przeciekać kurek i woda powolutku kapała sobie po ścianie. Obecnie sufit to jedna, wielka plama. Tapety także zaczęły się odlepiać. Chyba pora na niewielki remont, chociaż tata jest temu mocno przeciwny, w końcu nie ma czasu. Nie potrafiłyśmy tego z mamą tak zostawić, więc postanowiłyśmy przeszukiwać sklepy internetowe pod hasłem: blaty kamienne Warszawa. Niestety niełatw o było w raki sposób znaleźć dokładnie ten rodzaj kamienia, który nas urządzał, więc wpisałyśmy ostatecznie: konglomerat Warszawa. Dobrze, iż najbliższy sklep oddalony jest jedynie o dziesięć minut i jeszcze natrafiłyśmy na ciekawą obniżkę. Teraz trzeba tylko namówić tatę, by wziął się do roboty i naprawił wszystkie szkody. To będzie trudna przeprawa. tags: mieszkanie, dom, kuchnia, remont, rodzina

[Dom]Marnotrastwo energii problemem dzisiejszego społeczeństwa

Już od pewnego czasu ciekawi mnie sprawa związana ze zużyciem prądu zwłaszcza, że ciągle słyszę o jego marnotrawstwie. Zapewne każdy z nas korzysta bezustannie z urządzeń podłączonych na stałe do zasilania szczególnie, kiedy mamy zepsutą baterię. Pomijam już tu lodówkę, ekspres czy suszarkę, które są u mnie używane prawie na co dzień. Prywatnie jednak nigdy nie zwracałam uwagi np. na pobór mocy. Nie miałam takiej potrzeby, chociaż rachunki często wprawiały mnie w osłupienie. Pewnego dnia z czystej ciekawości postanowiłam sprawdzić jakie są koszty prądu. Co prawda na rachunkach widnieje kwota, ale bardziej chodziło mi o stawki. Wszystko zależy z pewnością od wybranego dostawcy energii elektrycznej. Każdy pos iada swoje określone stawki, które znajdziemy na stronie internetowej. Szczerze, to nie wiele mi to powiedziało, gdyż nie mam zielonego pojęcia jak jest w praktyce. Można mieć w końcu niedrogi prąd czy nie? Stwierdziłam więc, że popytam najbliższych, ale okazali się jeszcze większymi ignorantami niż ja. Jedynie moja mama jest świadoma i nawet przetestowała kilka sposobów na zmniejszenie tak wysokich rachunków. W swoim życiu nie uwzględniam póki co jakiś poważnych zmian, ale też chcę wiedzieć, gdzie lądują moje pieniądze i dlaczego tyle płacę. tags: prąd, energia, dostawcy energii elektrycznej, zakład energetyczny

[Budownictwo]Najważniejsza jest stanowczość!

Mój wuj z wykształcenia jest inżynierem i co zaskakujące do dziś pracuje w swoim zawodzie jako architekt. Ciągle powtarza, że za jego czasów znacznie trudniej było ukończyć studia na kierunku architektury. Po nocach myślał nad projektami. Jako osoba doświadczona, która ma swoją działalność patrzy na wszystko z trochę innej perspektywy. Każdego roku jego pomysły zdobywają poklask pośród kolegów po fachu tudzież większych firm i zleceniodawców. Ile to już razy otrzymał formalne zaproszenia na przetargi budowlane, na których był nie tylko projektantem, ale i konsultantem. Onegdaj powiedział mi, że bez wsparcia rodziny i ciężkiej pracy do niczego by nie doszedł. Wszystko wymagało od niego mnóstwa wyrzeczeń. Nie miał na początku opcji i musiał błagać o zlecenia budowlane Warszawa była dla niego jedyną nadzieją. Dobrze, że znalazł się inwestor, który zau ważył u niego prawdziwy dar i dzięki niemu uzyskał odpowiednie kontakty. Bez tego całego wsparcia przeróżnych osób dzisiaj żyłby jak normalny robotnik w warsztacie. Nie ma co się oszukiwać. Nawet dar i ciężka praca na nic się przydadzą, jeśli nie posiadamy dobrych znajomości oraz środków finansowych na start. Najwyżej pozostaną marzenia. tags: budownictwo, architektura, projektowanie, dom, praca

[Praca]Doskonały lokal pod sklep!

Moja kumpela zakłada własną działalność gospodarczą, a mianowicie sklep z ubraniami! Część spraw już załatwiła, pozostał jej tylko lokal. To był ciężki orzech do zgryzienia. Trudno jest znaleźć miejsce w centrum i to w jakiejś przystępnej cenie i jakości. Większa część propozycji jaką dostała to stare budownictwo, które potrzebuje całościowego remontu albo kompletnie nowe lokale. Poprosiła mnie więc o pomoc i wspólnie przejeździłyśmy praktycznie całe Katowice. Dopiero na końcu coś nas zainteresowało. Wprawdzie nie było to miejsce marzeń i potrzebowało drobnego odnowienia, lecz w porównaniu z resztą wypadało nieźle. Umowa została podpisana niezwykle prędko, dzięki czemu mogłyśmy się wziąć za naprawy i zakup potrzebnych mebli. Nasza lista była całkiem sporych rozmiarów. Na samym szczycie znalazły się lady, szafki przymierzalnia oraz kasy i kasetki na pieniądze. Jak dobrze, że w zakupach wspomogli nas jej rodzice. Ma szczęście, że wspierają ją w planach założenia czegoś własnego. Chciałam również podarować jej coś od siebie na nową drogę. W tym wypadku sprawdziła się szafka na klucze, którą dodatkowo udekorowałam. Wiadomo, że czeka ją wciąż sporo pracy, lecz nie jest sama! Wspierają ją bliscy i przyjaciele. Zawsze warto pomagać tym, których się kocha! tags: biznes, firma, praca, sklep, działalność

wtorek, 11 czerwca 2013

[Technologia]Gdzie można oszczędzić na energii?

Pewnie już wszyscy przywykli do tego, iż w każdym mieście spotkamy inne stawki za wynajęcie mieszkania. Przeważnie bywa tak, że im popularniejsze miasto, tym znacznie więcej zapłacimy, zwłaszcza jeśli marzy nam się ścisłe centrum. Nie ma co się oszukiwać, że natrafimy na jakąś okazję. Mieszkania są coraz droższe, większość więc woli tzw. studenckie życie. Znacznie taniej nas wyjdzie, jak wynajmiemy mieszkanie z kimś, niż samodzielnie kawalerkę. Kto się w końcu utrzyma za tak lichą wypłatę? Pamiętajmy, że w opłatach za wynajem zawarty jest także czynsz i media. Zazwyczaj więc cena waha się w granicach od 1200-1600 złotych miesięcznie. Są jednak pewne rzeczy, które są niezmienne niezależnie od tego, gdzie zechcemy mieszkać. Głównie mam na uwadze tutaj ceny energii, przeważnie ustalane są one w danym wojewód ztwie, ale i tak są one do siebie bardzo zbliżone. Dzisiaj każdemu do życia konieczna jest energia Poznań, Katowice czy Gdynia, nieważne gdzie i kiedy, i tak potrzebujemy nieustającego zasilania. Od wielu lat nasze życie opiera się na rozmaitego rodzaju sprzęcie elektrycznym, który w dzisiejszych czasach pozwala nam prawidłowo funkcjonować. Nieważne gdzie zdecydujecie się mieszkać i z kim. Są pewne rzeczy, których nie zmienimy i koszty, które zawsze będzie trzeba pokryć. tags: energia, ceny energii, Poznań, technologia, mieszkanie

[Turystyka]Moje wyśnione wczasy

Razem z rodzicami postanowiliśmy w tym sezonie spędzić wspólne wczasy w górach w miłej, rodzinnej atmosferze. W planach mieliśmy pobliskie Bieszczady, których do tej pory nie mieliśmy okazji zobaczyć. Dzięki koledze z pracy tata zarezerwował dla nas mały, drewniany dom w spokojnej okolicy otulonej lasem aż na dwa tygodnie! Naprawdę nie potrafię się już doczekać naszej wycieczki! Razem z mamą ustaliłyśmy nawet trasę i wyszukałyśmy parę ciekawych miejsc do zwiedzenia. Pomimo, że tata jest tak samo podekscytowany całą tą wyprawą, to nieco marudzi z uwagi na auto, które wymaga naprawy. Musieliśmy jeszcze sprawdzić wszystkie potrzebne rzeczy i przygotować wyprawkę dla psa, którego pozwolono nam ze sobą wziąć. Niestety okazało się, iż brakuje nam paru ważnych rzeczy. W tym celu poszłyśmy na zakupy do największego centrum handlowego w mieście. Z początku zaglądnęłyśmy do sklepu zoologicznego, gdzie zakupiłyśmy miski, szelki oraz obrożę na kleszcze. Oprócz tego interesowały nas polary damskie. Zatrzymują one jednocześnie ciepło ciała w zimne wieczory, jak i ochraniają przed niestabilną, górską pogodą. Jak to bywa z kobietami, wróciłyśmy do domu obładowane ogromnymi torbami z zakupami. Nie pozostaje mi teraz nic innego, jak czekać na wyjazd! tags: turystka, góry, sprzęt turystyczny, polary

poniedziałek, 10 czerwca 2013

[Rozrywka]Pasja z dzieciństwa

Ostatnio doszłam do wniosku, że powinnam zacząć rozszerzać swoje hobby i to nie tylko we własnym zaciszu. Zwyczajnie uwielbiam rysować i malować, nieważne dla mnie jest miejsce czy metoda. Liczy się czas poświęcony nad płótnem. Pamiętam te dni, kiedy byłam jeszcze żywiołowym dzieckiem. To wtedy rodzice zabrali mnie na plastykę. Chodziłam na nią dwa razy w tygodniu wraz z innymi osobami w moim wieku. Naszą instruktorką była pani o niesamowitym talencie. Prawdopodobnie zawsze jej tego zazdrościłam. Potem jednak wszystko się skończyło i teraz pozostały tylko wspomnienia. Jak ja żałuję, że przestałam rozwijać swoją pasję. W końcu zaczęłam jeszcze bardziej tęsknić za dawną nauką. Naszło mnie w związku z tym, by zapisać się na zajęcia warsztatowe do pałacu kultury i nawet udało mi się trafić na grupę osób w moim wieku. Zdziwiła mn ie trochę koleżanka, która również zdecydowała się zapisać. W końcu liczy się wyśmienita zabawa, a nie talent! Razem pojechałyśmy do sklepu, w którym zakupiłyśmy potrzebne kredki i akwarele. Dodatkowo zainwestowałyśmy w ubrania ochronne. W końcu spełni się moje marzenie! Jestem istotnie szczęśliwa, że znów będę mogła malować i spotykać się z ludźmi o takiej samej pasji. tags: hobby, rozrywka, rysowanie, malowanie, plastyka

[Dom]W jaki sposób zaaranżować łazienkę?

Pewien czas temu pojechaliśmy razem z rodzicami do cioci, która mieszka 80 kilometrów za Warszawą. W ów sposób mieliśmy możliwość połączyć parodniowy urlop z odwiedzinami u naszych bliskich. Wolnego nigdy za mało! 5 dni na łonie przyrody to właśnie to, czego potrzebowałam. Dodatkowo wujostwo niedawno zakończyło budowę domu. Byłam ogromnie uradowana, że wreszcie na własne oczy ujrzę niektóre z prac mojej cioci. Ostatecznie z zawodu jest architektem wnętrz. Muszę powiedzieć, że rzeczywiście się nie rozczarowałam! W istocie włożyła w wystrój dużo pracy i ciepła. Najbardziej jednak zaczarowana dla mnie była łazienka. Może Wam wydać się to niepoważne, ale zawsze marzyła mi się wielka wanna! Całość utrzymana była w barwach czerni i bieli. Wszystko wyeksponowane granitem i marmurem. Z ciekawości aż skusiłam się, by sprawdzić wartość tego cuda. Wieczorem wygospodarowałam chwilkę dla siebi e, więc usiadłam do laptopa i sprawdziłam marmury Warszawa. Wybór był olbrzymi, ale ceny mnie przeraziły. Prawie identycznie stało się w przypadku: granit Warszawa. Z tą jednak różnicą, że można było nabyć nieco tańsze odpowiedniki. Najprawdopodobniej nigdy nie będzie mnie stać na luksusową łazienkę, ale z niesamowitą rozkoszą skorzystałam z długiej kąpieli! tags: łazienka, dom, remont, wystrój wnętrz, aranżacja

sobota, 8 czerwca 2013

[Rozrywka]Jak rozwijać własne hobby?

Jakiś czas temu wraz z kuzynką wpadłyśmy na pomysł, aby zacząć szyć własne maskotki. Póki co, to jedynie nasze hobby. Podzieliłyśmy się naturalnie zadaniami. Mi w udziale przypadło robienie rysunków koncepcyjnych i planowanie specjalnych szablonów. Każdemu wydaje się, że moja praca jest łatwa i przyjemna. W praktyce owszem przynosi mi to wiele satysfakcji, lecz trzeba też ostro główkować. Najpierw muszą powstać rysunki robocze. Wykonuję ich istotnie dużo. Daną postać muszę ująć z każdej strony. Potem eliminuję te, które nie przypadły mi do gustu oraz modyfikuję pozostałe czasami coś dorysowując czy gumując. Wszelkie szkice lądują na tablicy, gdzie przymocowuję je przy użyciu taśmy klejącej. Czekają tak, aż podejmę jakąś decyzję. Oczywiście proszę o opinię również inne osoby, czyli moją kuzynkę i najbliższych. Ostatecznie wybieram zwycięzcę. Ową postać raz jeszcze rozrysowuję, ale tym razem na większej kartce. Potem konstruuję z niego szablon. Trafia on w następnej kolejności do mojej kuzynki, która za jego pomocą wykrawa wybrany przez siebie materiał i poszczególne części. Póki co jest to dosyć czasochłonna praca i stawiamy dopiero pierwsze kroczki, ale chociaż tworzymy coś całkowicie własnego! tags: maskotki, pluszaki, dom, hobby, rozrywka

[Rodzina]Wyprawa po wózek dla malucha

Moja przyjaciółka już niedługo spodziewa się dziecka i zdecydowała się wykonać gruntowny remont małego pokoju. Kiedyś już mówiła mi o swoich planach, ale jakoś z braku czasu i odpowiedniej motywacji stale go odkładała. Zdradziła mi, że już bardzo długo starali się o dziecko i mocno zwątpili. Szczęśliwie los się w końcu do nich uśmiechnął. Jak tylko usłyszała, że jest w ciąży wpadła w wielką radość. Bezzwłocznie zaczęła wszystko planować, męża zagoniła do remontu, a mnie namówiła na zakupy. Ułożyłyśmy wspólnie szkic działania i wyszło nam, że praktycznie cały weekend spędzimy na szukaniu sprzętu, zabawek i innych dodatków. Najważniejsze oczywiście było łóżeczko, mała szafa oraz nie za ciężki wózek, o którym się tyle nasłuchała. Część zakupów poszła nam dość szybko. O mocny zawrót głowy postarały się jednak wózki, które nie dość, że są masywne to i drogie. W szczególności istotne dla nas były w miarę twarde kółka oraz mocne wykończenie. Całość powinna być zgrabna, a nie toporna. Odwiedziłyśmy bodajże trzy sklepy i w każdym z nich sprzedawano podobne wzory. Na szczęście jedna z ekspedientek powiedziała, że za niecały miesiąc przyjdzie nowa dostawa. Przyznam Wam szczerze, że ulżyło mi, bo miałam naprawdę dość. Jedno mogę obiecać, kiedy zdecyduję się na dziecko nie daruję jej podobnej wyprawy. tags: wózki, akcesoria dla dzieci, dom, rodzina, wózek dla dziecka

[Rekreacja]Pomysły na prezent dla taty

Już niebawem mój tata obchodzi swoje 52 urodziny. W związku z tym chcieliśmy dać mu coś szczególnego i przydatnego. Początkowo co nam do głowy wpadło to skórzany notes w grubej oprawie i torba na laptopa, o której tak dużo mówił. Mama jednak doradziła nam, byśmy się jeszcze przez jakiś czas powstrzymali z zakupami, ponieważ tata nieustannie zmienia swoje zdanie. Czekaliśmy nieomal do ostatniego dnia i w końcu nie mieliśmy innego wyboru, jak pójść do jakiegoś marketu. Naturalnie mój chłopak nie lubi tego typu wypraw, ponieważ uważa to za stratę czasu i siły. Po godzinie staje się niesłychanie marudny. Po paru godzinach wałęsania się od sklepu do sklepu natrafiliśmy na idealny prezent. Szkoda tylko, że właśnie w tym samym czasie zadzwoniła mama. Tata zażyczył sobie plecak turystyczny. W tym celu musieliśmy pojechać aż na drugi koniec miasta, do sklepu s portowego. Szkoda, że w trakcie zakupów mój chłopak gdzieś się zapodział. Znalazł się dopiero po kilkunastu minutach. Okazało się, że zaintrygował go przeceniony stół do bilarda. Jakie to szczęście, że mamy małe mieszkanie. Brakowałoby mi jeszcze tego, by urządził sobie z jakiegoś pokoju lokal do grania i męskich pogaduszek przy piwie. Wróćmy jednak do urodzinowego prezentu... Zgadnijcie ile plecaków otrzymał mój tata? chwilowo ma zapas na długie lata. tags: turystyka, sport, rekreacja, akcesoria sportowe, sprzęt turystyczny

[Sport]Wyprawa po wyposażenie do wspinaczki

Jakiś czas temu mój mężczyzna odnalazł w sobie całkowicie nową pasję, która zapewnia mu odpowiedni dreszczyk emocji. Naturalnie nie spytał mnie o zdanie, po prostu znajomi w pracy go skusili i jakoś tak wyszło, że zgodził się z nimi chociaż raz pojechać. Na początku nie był wcale pewny czy wspinaczka po skałkach jest sportem dla niego, jednakże całkiem szybko zmienił opinię. Aktualnie nie może wyobrazić sobie wolnej chwili bez spakowania rzeczy i pojechania na Jurę bądź w inne okolice. Niestety sport do zbyt tanich nie przynależy. Najbardziej boli, gdy trzeba kupić całe wyposażenie. Nigdy nie zapomnę, jak wybrałam się z nim i jego kolegą do centrum handlowego, aby nabyć cały sprzęt wspinaczkowy. Chłopcy za cel przyjęli sobie sklep sportowy, natomiast ja wykorzystałam czas dla siebie i ruszyłam na zakupy do galerii. Zdziwił mnie fakt, iż szybciej skończy� �am niż oni. Nawet zdążyłam kupić wszystko na kolację w markecie, a ci nadal debatowali nad butami. Pierwszy raz to mężczyźni byli bardziej niepewni niż ja. Chociaż najbardziej przestraszył mnie rachunek. Niech mi ktokolwiek oznajmi, że sport jest najtańszą formą wypoczynku. W tej chwili karnet na siłownię jest znacznie tańszy! Oby to nie była tylko wakacyjna pasja... tags: sport, wspinaczka, sprzęt sportowy, akcesoria sportowe, rekreacja

piątek, 7 czerwca 2013

[Sport]Czas na sezon rowerowy!

W końcu udało mi się naprawić rower. Długo to trwało, bo cały czas brakowało mi czasu, lecz cóż począć? Już na początku maja podjęłam decyzję, że w tym roku muszę sprawdzić pobliskie trasy rowerowe. Mój chłopak niezmiernie się ucieszył, ponieważ sam miał podobne plany na to lata. Jak widzicie trafiłam genialnie. Wpierw jednak obowiązkowo trzeba było zrobić ten przegląd. To w końcu kwestia kilku dni, więc zawieźliśmy je do konkretnego punktu. W tym czasie pojechaliśmy dokupić kilka potrzebnych rzeczy, które zginęły nam w ubiegłym roku. Na liście znalazła się m.in. pompka. Do zestawu dokupiliśmy bidon, saszetki i odblaskowe opaski, dzięki którym staniemy się widoczni z bardzo daleka. Debatowaliśmy również na kupnem plecaka, który pasowałby jednocześnie do roweru, jak i codziennego użytku. Kumpel z pracy posunął nam markę Deuter, która ma duże powodzenie pośród rowerzystów i wielbicieli pieszych wycieczek. Tylko cena była raczej wysoka, jednak w ostateczności stwierdziliśmy, że jest on wart tych pieniędzy. Mamy tylko jeden raczej istotny kłopot. Co się stało z latem? Póki co cały czas pada i nie zanosi się na zmianę. Cóż, jeszcze sobie poczekam. tags: sport, akcesoria sportowe, plecaki, sprzęt rowerowy

[Technologia]Skutki uzależnienia od elektroniki

Każdy z nas prawdopodobnie nawyknął już do komfortu i nieustannego wykorzystywania sprzętu, który potrzebuje stałego zasilania. W aktualnych czasach ludzie nawet nie zdają sobie sprawy z tego, co by się stało, jeśliby na Ziemi zabrakło prądu. Prawdopodobnie w zeszłym roku puszczono na jakimś z kanałów serial, który porusza podobny temat. Recenzje może nie były nazbyt miłe, lecz doczekał się on swojej kontynuacji. Mówię tutaj o "Revolution". Może ktoś z Was oglądał? Polecam obejrzeć sobie chociaż dwa pierwsze odcinki i przekonać się, jak może wyglądać wkrótce życie bez podstawowego źródła energii. Czy ktoś w ogóle interesuje się tym, jaka jest cena energii elektrycznej? Czy też jak wiele jej marnujemy w ciągu miesiąca? Zamawiamy sprzęt, który chwilowo jest modny. Patrzymy jedynie na część jego parametrów i najczęściej zawsze pomijamy pobór mocy. Najbardziej przykre jest to, iż każdy z nas bezustannie skarży się na rosnące rachunki. Tańsza energia to tylko jedno rozwiązanie. Są inne sposoby na oszczędzanie! Wystarczy dyscyplina i niezapominanie nawet o tak drobnych rzeczach jak np. wyłączanie komputera i odłączenie z kontaktu ładowarki. Zamiast uskarżać się zróbmy coś pożytecznego w naszym życiu! Jeżeli się nie zmienimy, to niedługo podzielimy dolę bohaterów wspomnianego serialu. tags: technologia, energia, prąd, rachunki za prąd, ceny energii

[Dom]Nowoczesna aranżacja kuchni

Nareszcie po kilku latach kuchnia rodziców doczekała się absolutnego remontu. Muszę stwierdzić, że była ona w faktycznie złym stanie. Wydaje się ona całkiem przestronna i można ją zaprojektować w naprawdę interesujący sposób. Jak dobrze, iż moja mama ma świetny gust. Dawniej wszystkie meble były w barwach bieli i zieleni. Obecnie są spłowiałe i zniszczone, a lodówka wymaga wymiany. Dolna część ściany jest cała w spękanych już płytkach ceramicznych, a resztę przyozdabiają tapety. Sufit natomiast wymaga odmalowania. Kilka lat zajęło im zbieranie pieniędzy na to, aby całkiem ją odnowić. Nie jestem zaskoczona, że chwilowo wpadli w zakupowy szał. Jako pierwsze w oko wpadły im śliczne, granitowe meble kuchenne. Co więcej zdecydowali się na zakup małej, zgrabnej lodówki. Na koniec zdecydowali się domówić jeszcze blaty kuchenne Warszawa jest peł na owego typu wykończeń, więc wybór był faktycznie olbrzymi i dosyć trudny. Moja dobra koleżanka niezwykle chwaliła onyx. Przekonywała, że jest z niego wyjątkowo zadowolona i wspaniale spisuje się w każdej sytuacji. Z zaciekawienia wpisałyśmy z mamą w wyszukiwarkę: onyx warszawa i stworzyłyśmy całkiem sporą listę sklepów oferujących tego typu blaty. Finalnie wybór jednakże padł na blaty granitowe, które lepiej komponują się z projektem i meblami. Czeka ich w dalszym ciągu wybór kafelek itp. Będzie się działo! tags: kuchnia, remont, dom, aranżacje wnętrz, meble kuchenne

czwartek, 6 czerwca 2013

[Dom]Kolejny projekt - wspólne biuro!

Razem z mężem kupiliśmy własne mieszkanie i wpadliśmy na pomysł, by z jednego pokoju zrobić własne biuro. W tym celu wybraliśmy się do sklepu meblowego po 2 wielkie biurka, gdzie pomieszczą się laptopy i przynajmniej jeden monitor. Zależało nam na tym, by każdy miał własny kąt, więc idealnym rozwiązaniem dla nas stały się biurka narożne. Jak to zdarza się na zakupach dopiero za 3 podejściem znaleźliśmy to, czego szukaliśmy i od razu złożyliśmy zamówienie na dwie sztuki. Z wyjątkiem tego na naszej liście znalazły się także regały do zawieszenia, szafki i kilka potrzebnych dodatków. Zakup mebli nie zajął nam dużo czasu, więc przy okazji wpadliśmy uzupełnić artykuł biurowe, czyli taśmy, mazaki, skoroszyty i wiele innych. Po powrocie do domu wzięliśmy się za montowanie mebli i ich ustawienie w odpowiednich miejscach. Czegoś nam acz kolwiek brakowało. Na jednaj ścianie zaplanowany był ogromny plakat, jednak reszta została całkiem biała. Dobrze, że mój partner zaproponował, by powiesić tam tablice magnetyczne. To było świetne rozwiązanie! Dzięki temu nie będę musiała zapisywać wszystkiego na samoprzylepnych karteczkach, które były niemal wszędzie. Tablice zamówiliśmy w sklepie internetowym i teraz muszę jedynie zadbać o to, aby nasz wspólny kąt stał się bardziej przytulny. tags: dom, rodzina, biuro, akcesoria biurowe, meble biurowe

[Sport]Pierwsza jazda na łyżwach

Wiele osób mówi, że pokochało rolki nie tylko za komfort jazdy, ale również za szybkość. Dobrze pamiętam czasy, gdy dostępne były jedynie wrotki. Nigdy nie umiałam na nich jeździć. Więcej razy się wywróciłam niż na pierwszym, małym rowerze. Moja siostra natomiast potrafiła cały dzień mieć je założone na nogach i pędzić jak strzała po całym parku. W sumie to nie dziwię się, że tak dobrze sobie radziła. W końcu całą zimę spędziła na lodowisku z koleżankami. Ja byłam dość mała i łyżwy wydawały mi się przerażające. Nie wiedziałam jak hamować, toteż ciągle chwytałam się bandy. Dobrze, że moja siostra miała dużo cierpliwości i krok po kroku pokazywała mi, w jaki sposób powinnam poprawnie się ruszać. Do dzisiaj na lodzie czuję się swobodnie i bezpiecznie. Podobnie jest z rolkami. Nie są one dla mnie dużym wyzwaniem. Nie znalazłam jednakże miejsca na to, aby prz echowywać i łyżwy, i rolki w szafie. Dobrze, że stworzyli coś takiego jak łyżworolki. Obecnie starczy, że zamienię kółka na płozy i na odwrót. Do tego są one regulowane, toteż nie ma znaczenia grubość skarpet. Czasami jeszcze wspominam swój pierwszy kontakt z lodowiskiem i każde lato spędzone na rolkach. Dobrze jest mieć tak przyjemne wspomnienia. tags: sport, wakacje, sprzęt sportowy, rolki, łyżworolki

[Technologia]Czy można kontrolować zużycie prądu?

Każdy z nas wyobraża sobie niewielkie rachunki za mieszkanie lub prąd. Ale czy ktokolwiek monitoruje swoje wydatki? Postanowiłam zapytać moją kochaną rodzinę, jak to jest w ich przypadku. Czy analizują comiesięczne wydatki np. za prąd? Nie szczególnie zaskoczył mnie fakt, że niezbyt ich to ciekawi, po prostu płacą i już, a w końcu to bardzo istotna kwestia. Zapytałam więc tatę o rachunki, aby dowiedzieć się jak to wszystko wygląda. Spisałam sobie też Najistotniejsze dane. Teraz pozostało jedynie poszukać interesujących mnie wiadomości na temat zużycia energii w internecie. Bardzo szybko natknęłam się na stronę naszego dostawcy energii, który udostępniał już zaprojektowany kalkulator zużycia prądu. Podzieliłam się moim odkryciem z rodzicami i wyszło, że wprawdzie tani prąd nie istnieje, to jesteśmy w stanie w prosty sposób na nim oszczędzić. Oczywiście nie obędzie się bez prawdziwej dyscypliny. Każdy z nas musi zacząć się pilnować i pamiętać np. o wyłączeniu światła. Aż trudno dać wiarę, że takie niewielkie zmiany mogą mieć tak duży wpływ na wysokość rachunków. Oczywiście, że na początku zmiany są mało widoczne. Dopiero po kilku miesiącach mogliśmy naprawdę odczuć mniejsze rachunki. Warto niekiedy zainteresować się tym, co można zmienić, aby wszystkim żyło się lepiej. tags: energia, prąd, zużycie energii, rachunki z prąd, energetyka

środa, 5 czerwca 2013

[Turystyka]W jaki sposób kupić wygodne sandały?

Każdego roku wysłuchuję od taty, że znowuż nie posiada butów na lato. W adidasach poci mu się noga, a trampki są niewygodne. Jego zrzędzenie działa już zapewne wszystkim nieźle na nerwy. Jeszcze w zeszłym roku zamówił sobie sandały. Jak zazwyczaj nie zapytał o pomoc, bo on sam wszystkie wie najlepiej i nie ma zamiaru pytaćnikogo o radę. W efekcie znalazły się one w szafie już po paru dniach i do dzisiaj leżą tam nietknięte. Zamsz raczej nie spełnił swojej roli. Stopa ciągle mu się w nich pociła i do tego ślizgała. Nie dziwię się, że końcówkę lata przechodził w klapkach. Już od początku odradzałam mu samodzielny zakup, mimo to oczywiście uparciuch nawet nie wysłuchał córki. Dobrze, że w tym roku poszedł po rozum do głowy i zadzwonił do nas, byśmy wybrali się z nim poszukać butów. Natychmiast nasz wybór padł na sklep sportowy i sandały turystyczne. Cena jest dość spora, ale jaki komfort noszenia! Doskonale nadają się na skwar i wycieczki. Jakoś nie zaskoczył mnie fakt, iż tata obecnie nigdzie bez nich się nie rusza. Ulżyło mi tylko, że nie wpadł na pomysł ubrania skarpetek. Czasem męska pycha mnie przeraża. Chyba nigdy do końca nie poznam ich sposobu myślenia. Dobrze chociaż, że uczą się na swoich błędach. tags: turystyka, sprzęt turystyczny, obuwie turystyczne, sandały, obuwie

[Zdrowie]Lepsze naturalne sposoby czy pigułki?

Ostatnio cierpię na chorobę mojego pokolenia, czyli bezsenność. Zbyt duża dawka stresu i wymagająca praca powodują, że faktycznie jestem już zmęczona. Z początku nie poświęciłam na to uwagi. Doszłam do wniosku, że trochę zwolnię, odprężę się i wszystko będzie tak jak dawniej. Oj, jak bardzo się przeliczyłam... Teraz jestem jak tykająca bomba, która za chwilę wybuchnie zwłaszcza, że wszystko mnie drażni. Nawet koleżanka w przypływie uczuć kupiła mi specjalne ziółka na sen, które rzekomo są lepsze od niejednego lekarstwa. Problem tylko, że nie działają. Musiałam znaleźć inny lek na bezsenność. Tylko, że nigdy ich nie zażywałam, więc teraz nie mam zielonego pojęcia na ten temat. Pierwszą opcją była wizyta u specjalisty. Rozmowa nie zajęła dłużej niż 20 minut i usłyszałam, że to efekt przepracowania. W nagrodę dostałam tabletki. Przenigdy nie ufam tym wszystkim tabl etkom, toteż po powrocie do domu wpisałam w wyszukiwarkę: bezsenność lek. To było niezmiernie pouczające. Nie chcę mówić jak wiele przeciwwskazań posiadały te lekarstwa i szkodliwych substancji. Bez zastanowienia wyrzuciłam je do kosza na śmieci. Jak dobrze, iż moja mama zawsze ma na wszystko dobre rozwiązanie. Dzięki niej dostałam naturalne preparaty, których nie da się znaleźć w normalnym sklepie. Jak dobrze jest mieć mamę. Co prawda jeszcze nie sypiam tak dobrze jak dawniej, ale znalazłam się na dobrej drodze do zdrowia i to bez udziału chemii! Może nareszcie się wyśpię? tags: zdrowie, medycyna, lekarstwa, bezsenność